po ukrycie po ucieczkę po schron przed dotykiem przed spojrzeniami przed tym czego się nie pozna po to co zasłoni obroni dla zabicia poczucia win że nie żyję że nie potrafię że nie mam sił dla zabicia złudzeń dla radości ślepoty dla ślepoty zima mi
Zima mi- dobrze, że jutro przyjeżdżasz do domu to się ogrzejesz od ogniska rodzinnego, przytulisz, otulisz dobrym słowem i zjesz bułkę drożdżową, którą specjalnie dla Ciebie upiekę:***
the title means "winter for me" :O Never mind, Winter is the clue, winter is the subject here. And the point here is that... winter's delay kills me. ;D
Poczucie wiana! I szydło z worka! Wspaniałe jesteście! Bardzo rzadko bywam w mieście uniesień, o co moja krakowska córka ma ciut (albo nawet więcej) żalu. Ale kto wie ... :) Tylko ja nie potrafię myśleć tak szybko jak Wy.
Anettt, kolejny raz ratuje mnie passe'owość Freuda! x)) Czasem to dobrze, że czas mija :o Ja Ciebie też! Was obie!!! ;DDD [Lafle: "ktoś mnie kocha! hahahaha" - Mamurda: "Nareszcie.."]
M. rzadko?! czyli BYWASZ! Ja na żywo myślę BARDZO wolno, nie mam ciętych ripost i w ogóle masakra:D Nie przebijesz!!hihi Zatem się wciskam i też czekam na cynk:))))))))))))))))))
*** W ogóle od jakiegoś czasu myślę co by zwołać jakiś zlot blogowych czarownic w krakowie!! Co o tym myślicie?
24 komentarze:
Oooooo
Czekaj, czekaj, bo nic nie zrozumiałam, muszę przeczytać jeszcze raz, i drugi... i dziesiąty
:*
zima mi :)
Zima mi- dobrze, że jutro przyjeżdżasz do domu to się ogrzejesz od ogniska rodzinnego, przytulisz, otulisz dobrym słowem i zjesz bułkę drożdżową, którą specjalnie dla Ciebie upiekę:***
zima mi - to tak mi ładnie w uszach brzmi. chociaż wolę nie mieć chęci ukrycia.
Anetko, rozumiesz, Ty dobrze rozumiesz, lepiej ode mnie ;))) :*
Neilii: mi, Tobie, każdemu i wszystkim, chociaż różnie:)
Mamurda: BUŁAAAAAAA:*:*:* a kaka(ł)o jest?:D:D
Vilanne: to już nawet nie tyle chęć, co potrzeba! a że brzmi się cieszę;))
Zima mi - jeszcze....
ale juz niedlugo
Jest czas ukrycia i czas wyjścia. Obydwa potrzebne.
Bardzo mi się podoba polaflezja!
Even translated in English, it's very nice Xx.
Grażynko, oby...:))
M., zaszczyconam :)))))))))
Holly, nice to "see" you!!!!;)) Thanks!, actually I'm afraid I can't translate it by myself...;) Anyway I miss winter soooooo much...
xoxo
Jaka to zima bez śniegu ;-P
gugiel sobie poradził - jak umiał ;)
after hiding
after escape
on shelter
against contact
before the eyes
before that you do not know
so what blind
defend
to kill the sense of wine
I do not live
I can not
I do not have the forces
to pass the illusions
for the joy of blindness
for blindness
winter I
Auroro TOŻ CZEKAM na nią i czekam i nic. kit!;D
Anetko baardzo Ci dziękuję:DD
the title means "winter for me" :O Never mind, Winter is the clue, winter is the subject here. And the point here is that... winter's delay kills me. ;D
... winter's delay kills me
in winter I kill myself.
how marvellous!!!!, isn't it? xDDD
Laflątko, to był żarcik!
Że gugiel "winy" przetłumaczył beztrosko jako "wiono".
Ale czekaj, może to właśnie jest rozwiązanie - grzaniec w przyszłym tygodniu? ;)
"wino" !!!
co za wiono znów mi łazi po głowie?
Wiono mi się skojarzyło jednoznacznie, ale zupełnie nie wierzę żeby Aneta chciała gdzieś "wyjść" :):):)
Anetko no cóż, wyszła moja ainteligencyja x]]]] :O teraz zczaiłam hahahha "to kill the sense of wine" ;DDDDDDD
Piątek??:D
M., podoba mi się ten kierunek :D to może od razu... "dla zabicia POCZUCIA wiana"? Kurde, zaraz wyjdzie z tego jakiś alkoholowy erotyk xDDDD
:DDDD
Jakbym była prostackim frojdystą, to bym powiedziała "chłe chłe wyszło szydło z worka".
A że nie jestem powiem tylko: uśmiałam się po pachy, za co kocham Was dziewczyny, platonicznie i bezalkoholowo :* :*
M., mam nadzieję, że zaglądniesz kiedyś do miasta młodzieńczych uniesień i że dasz cynk, ze jesteś :)
Poczucie wiana! I szydło z worka!
Wspaniałe jesteście!
Bardzo rzadko bywam w mieście uniesień, o co moja krakowska córka ma ciut (albo nawet więcej) żalu.
Ale kto wie ... :) Tylko ja nie potrafię myśleć tak szybko jak Wy.
Anettt, kolejny raz ratuje mnie passe'owość Freuda! x)) Czasem to dobrze, że czas mija :o
Ja Ciebie też! Was obie!!! ;DDD [Lafle: "ktoś mnie kocha! hahahaha" - Mamurda: "Nareszcie.."]
M. rzadko?! czyli BYWASZ! Ja na żywo myślę BARDZO wolno, nie mam ciętych ripost i w ogóle masakra:D Nie przebijesz!!hihi Zatem się wciskam i też czekam na cynk:))))))))))))))))))
***
W ogóle od jakiegoś czasu myślę co by zwołać jakiś zlot blogowych czarownic w krakowie!! Co o tym myślicie?
3xtak
PS: Ja też mam refleks ślimaka, ja też!
To co ja mam powiedzieć????
Podnoszę łapki, ja też :DDD
ale ładnie napisane;)
pozdrawiam!
Dziękuję, Monisiu ;)
Prześlij komentarz